Wypróbowałam modny dwa lata temu wzór na ślimaczą czapkę.
Wzór opisany jest na wielu blogach , ja skorzystałam z opisu Dziuni.
Czapy wyszły nie za grube , ale i zima w tym roku jakaś taka... cienka.
Cieplejsze czapy też znajdują się w szafie dzieci.
Na przykład ta szaro-różowa , wydziergana jeszcze letnią porą.
I czapa dla koleżanki córki , która też zażyczyła sobie taką samą.
Kolory wybierała sześciolatka .
wszystkie głowy ślicznie zaczapkowane ;))) ... bardzo udane zestawy kolorystyczne♥
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)
UsuńKolorki dobierane były do koloru kurtek ;)
Pozdrawiam♥
'Przefajne' czapki !
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
OdpowiedzUsuń